Wyjazdowe porażki juniorów

1.Liga Podkarpacka Juniorów Starszych:
IZOLATOR BOGUCHWAŁA 1:0 EKOBALL SANOK (0:0)
Po bardzo dobrym meczu w ubiegłym tygodniu i wysokim zwycięstwie 5-1 z Gryfem Mielec, tym razem juniorzy starsi musieli przełknąć gorzką pigułkę, gdyż ulegli drużynie Izolatora 0-1, tracąc bramkę w końcówce spotkania. (83 minuta).

Juniorzy starsi nie mają szczęścia do Izolatora. W meczu jesiennym prowadząc 2-1 w 89 minucie, przegrali u siebie z tym rywalem 2-3 (w zał. foto z rundy jesiennej)

Skład: 22.Michura – 14.Gazdowicz, 25.Kowalski, 9.Prajsnar, 16.Wolański – 7.Kruczek, 11.Pielech, 8.Słysz (6.Sitek ’62), 19.Posadzki, 13.Paszkowski – 18.Burian (3.Szomko ’70)

żółte kartki: Gazdowicz, Wolański

Pomeczowa opinia trenera Grzegorza Pastuszaka niebawem.
___________________________________

1.Liga Podkarpacka Juniorów Młodszych:

DAP DĘBICA 5:1 EKOBALL SANOK (5:0)

Bramka: Kuba Osenkowski 72’

Skład: 12.Jakiel Dominik – 7.Przystasz Kacper, 6.Gadomski Łukasz, 3.Płaziak Tomasz (5.Kłodowski Dominik 65’), 16.Władyka Wojciech; 15.Szul Wiktor (18.Kalemba Krystian 41’), 10.Milczanowski Adrian, 8.Karaś Michał (2.Osenkowski Kuba 55’), 13.Kopczak Kacper (4.Pielech Filip 41’), 20.Matuszewski Tomasz, 9.Jamka Maciek (17.Latusek Patryk 41’).

Podsumowanie meczu przez trenera Macieja Błażowskiego:

Wreszcie wygrana! Na razie tylko druga połowa meczu…

Mecz o dwóch diametralnie różnych obliczach. O pierwszej połowie można powiedzieć tylko tyle, w kontekście gry naszej drużyny, że się odbyła. W tym czasie w piłkę grali DAP’owcy, a młodzi ekoball’owcy odgrywali rolę statystów – zresztą bardzo dobrze im to wychodziło (statystowanie oczywiście;-))! Trzy prezenty, karny plus bramka z gatunku „stadiony świata” i było po meczu … Ale nie dla sanoczan … Na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna – chyba chłopcy uznali, że rozgrzewkę mają już za sobą. Duża w tym zasługa trzech zmienników, którzy dali reszcie wyraźny przykład, że akurat oni nie przyjechali do Dębicy jedynie na wycieczkę krajoznawczą. Ambitna postawa Patryka Latuska, Krystiana Kalemby i Filipa Pielecha, dała sygnał pozostałym kolegom, że mają coś tutaj jeszcze do zrobienia – i tym samym, z wolna, to Ekoball zaczął dyktować swoje warunki na boisku. Konsekwencją tego były dwie dogodne sytuacje strzeleckie Krystiana Kalemby, z których przynajmniej jedna powinna zakończyć się zdobyciem bramki, oraz strzał w poprzeczkę Tomka Płaziaka – po sprytnie rozegranym rzucie wolnym z okolic pola karnego. Jakby do tego dodać jeszcze niewykorzystaną sytuację z pierwszej połowy Tomka Matuszewskiego, który będąc na 5 metrze, sam przed pustą bramką, zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, przez co został zblokowany przez obrońców gospodarzy, to można przyjąć, że w kolejnych spotkaniach powinno być dużo lepiej ze skutecznością – bo to w tej chwili jest największą bolączką całej drużyny! Jedna z licznych w drugiej połowie akcji ofensywnych gości, zakończyła się dośrodkowaniem Kacpra Przystasza z prawej strony boiska. Do tak podanej piłki w polu karnym dopadł Kuba Osenkowski i ładnym strzałem z półwoleja umieścił ją w bramce gospodarzy. Brawa za cała akcję i dla strzelca bramki. Na koniec, trzeba jeszcze zganić kapitana drużyny – Łukasza Gadomskiego – za otrzymaną żółtą kartkę w ostatniej sekundzie meczu (pyskówka z sędzią), przez co w konsekwencji osłabił on drużynę na kolejne spotkanie u siebie z Polonią Przemyśl. Zły przykład Panie Kapitanie!

Kolejne mecze juniorów starszych i młodszych w najbliższą sobotę. Rywalem, w obydwu przypadkach – Polonia Przemyśl.